Monika i Damian (Sezon 1: Odcinek 4) ⋆ Rodzina jest super

Monika i Damian

Sezon 1: Odcinek 4

W 4. odcinku naszego serialu odwiedziliśmy Kisiny koło Działdowa i niesamowitą rodzinę z trzema synami. Monika, Damian, Igor, Krzyś i Franek to wyjątkowy team, który pomimo przeciwności losu wspaniale sobie radzi.

 

ZOBACZ TEN ODCINEK NA YOUTUBE

 

 

Monika zajmuje się domem i jest na świadczeniu pielęgnacyjnym ze względu na chorobę dzieci. Damian prowadzi firmę transportową, w której pomaga mu Monika i bardzo ceni sobie jej pomoc. Podziwia żonę za to, że daje radę ze wszystkimi obowiązkami i nazywa ją swoją prawą ręką. Firma rozwija się bardzo dobrze, więc pomoc żony jest dla Damiana nieoceniona.

Małżeństwo prowadzi własną firmę

Przy obowiązkach związanych z dziećmi i pracą potrzebna jest logistyka. Małżeństwo przyznaje, że dzięki temu, że Damian nie pracuje na etacie może odwozić dzieci do przedszkola w dwa różne miejsca. Wsparcie jest bardzo ważne w życiu rodziny, sami małżonkowie mówią, że dzielą się obowiązkami i pomagają sobie nawzajem. Kiedy pojawiają się problemy i trudne chwile, wymyślają plan zastępczy. Zachwycają swoim pozytywnym nastawieniem do życia i wzajemną miłością.

Monika i Damian poznali się kiedy ich rodzice się rozwodzili. Mieli wtedy 14 i 15 lat. Bardzo w tym czasie się wspierali i dzięki trudnej sytuacji w ich domach poznali siebie nawzajem na wylot. Od początku swojego związku nie mieli łatwo, jednak optymizm i szukanie dobra w każdej, nawet najtrudniejszej rzeczy jest ich siłą. Małżeństwo cieszy się z tego, co ma kierując się zasadą, że zawsze mogło być gorzej.

 

 

Musieli się oswoić z Zespołem Downa

Życie bardzo doświadczyło rodzinę Moniki i Damiana. Po porodzie Krzysia okazało się, że ma zespół Downa. Informacja ta była ogromnym ciosem dla rodziców, kompletnie się jej nie spodziewali. Pierwszy tydzień Monika płakała zgłębiając się w tę chorobę. Po tygodniu powiedziała sobie „dość” i zaczęła działać. Damian przyznaje, że to on, jako mężczyzna musiał być silny, bo gdyby tak nie było, nie unieśliby tego. Wziął Monikę za rękę i powiedział, że dadzą radę. Był ogromnym wsparciem i poczuciem bezpieczeństwa dla żony.

Krzyś jest wspaniałym chłopcem, który uwielbia się przytulać i jest bardzo szczęśliwy. Cała rodzina przyznaje, że niepełnosprawność to nie wyrok, a oni są normalną, szczęśliwą rodziną. Monika prowadzi stronę „Pysiowy Krzyś”, w którym opisuje życie Krzysia, by pokazać ludziom jak wygląda ich codzienność i oswoić ich z zespołem Downa. Pomimo tego, że małżeństwo zbiera środki na rehabilitację chłopców na bazarku charytatywnym, Monika także pomaga innym. Przekazuje przedmioty, które nie zostały wylicytowane na grupie Krzysia innym potrzebującym dzieciom. Kiedy zapytaliśmy Monikę i Damiana, jaka jest reakcja ludzi na chorobę Krzysia odpowiedzieli, że niektóre znajomości się urwały. Nie rozumieją dlaczego, bo Krzyś to wspaniały chłopczyk, który lubi inne dzieci i nikomu nie przeszkadza. Powiedzieli też, że jest mnóstwo ludzi o dobrym sercu, którzy są dla nich wsparciem.

 

 

U trzeciego dziecka zdiagnozowano autyzm

Trzecia ciąża była niespodzianką dla małżeństwa. Monika bała się, że nie pogodzi opieki nad kolejnym dzieckiem z rehabilitacjami Krzysia. Mimo wszystko cieszyli się nią i przyjęli kolejne dziecko. Jakiś czas temu zdiagnozowano u Frania autyzm. Był to kolejny cios dla rodziny. Monika przyznaje, że musiała tą informację przepłakać, ale jest silną kobietą i dadzą radę również z autyzmem. Franek ma różne swoje fiksacje i nieraz jest naprawdę ciężko. Szczególnie jeśli chodzi o jego zaburzenia snu, kiedy śpi 3,5h w ciągu całej doby.

 

 

Gdy jest choroba, choruje cała rodzina

Igor, najstarszy z braci dobrze radzi sobie w tej sytuacji. Jest wsparciem dla rodziców, jednak bywają dni, że jest mu trudno. Szczególnie, kiedy rodzice, ze względu na jego wiek wymagają od niego więcej. Monika i Damian mają nadzieję, że choroby braci nie wpłyną negatywnie na Igora, dlatego dużo z nim rozmawiają.

Podczas odcinka padły bardzo ważne słowa. Kiedy choruje jedna osoba, to choruje cała rodzina. Jednak miłość, wsparcie, wdzięczność i pozytywne nastawienie pomagają przetrwać nawet najtrudniejsze chwile. Nie jest idealnie, nie musi być idealnie, żadna rodzina nie jest idealna. Na koniec odcinka Monika i Damian wyznali sobie miłość.