Magda i Karol (Sezon 3: Odcinek 9) ⋆ Rodzina jest super

 

Magda i Karol

Sezon 3: Odcinek 9

 

Przed nami kolejny odcinek trzeciego sezonu. Nasz prowadzący trafił na Śląsk. Spotkał się z rodziną Magdy i Karola, którzy mają czwórkę dzieci. Małżonkowie zdradzili nam jeden ze sposobów na pielęgnowanie swojej miłości.

 

ZOBACZ TEN ODCINEK NA YOUTUBE

 

 

Piłka nożna to ich wielka pasja

Kolejną rodzinę naszego programu tworzą rodzice Magda i Karol oraz ich dzieci: Leon, Łucja, Michał i Faustyna. Wspólną pasją całej rodziny jest piłka nożna. Dwójka starszych dzieci czyli Leon i Łucja trenują w klubie piłkarskim. Aby mieć więcej czasu dla rodziny, rodzice jeżdżą z młodszymi dziećmi na treningi. Dzieci grają w piłkę a rodzice mają czas dla siebie. Sprawia to, że mogą porozmawiać o wielu sprawach co byłoby trudne będąc w domu pośród codziennych obowiązków. Bardzo lubią ten czas. Są więcej razem, więcej dla siebie.

Ponadto Karol z Magdą pracują. Karol ma pracę biurową. Jego firma zajmuje się  renowacją rurociągów przemysłowych. Magda natomiast jest protetykiem. Ma swoją pracownię w domu. Rodzice starają się spędzać z dziećmi dużo czasu. Dzieci to dostrzegają. Magda z Karolem nie chcą aby ich dzieci miały wspomnienia, że rodzice nie mieli dla nich czasu i głównie pracowali.

 

 

Poznali się na dyskotece, a potem odnaleźli w internecie

Małżeństwo poznało się dwanaście lat temu na dyskotece. Z początku każde z nich obawiało się, że drugiej stronie może nie spodobać się różnica wieku, to że Karol jest zbyt młody albo że Magda jest starsza od Karola. Po dyskotece para została bez kontaktu do siebie. Karol zaczął szukać w internecie i przez portal społecznościowy udało mu się odnaleźć Magdę. Zaczęli do siebie pisać, tydzień później spotkali się po raz pierwszy sam na sam i tak to się zaczęło. Koniec końców zupełnie im nie przeszkadzała różnica wieku. Magda wspomina, że to co najbardziej zwróciło jej uwagę u Karola to uśmiech, poczucie humoru, i „to coś”.

Będąc już jakiś czas parą, Magda chciała wiedzieć czy Karol ma poważne zamiary względem niej bo na tym jej bardzo zależało. Sygnał spowodował, że Karol wziął sprawy w swoje ręce i niedługo później byli już małżeństwem. Początki małżeństwa były czasem docierania się, zderzenia dwóch rzeczywistości i dwóch charakterów pod jednym dachem. Wspominają, że z perspektywy czasu jak spojrzą na czas kiedy nie mieli jeszcze dzieci to była to sielanka chociaż wtedy wydawało im się inaczej. Teraz przy całej gromadce dzieci obowiązków jest znacznie więcej i odpowiedzialność jest zupełnie inna natomiast potrafią się dobrze organizować w codzienności. To im pomaga.

 

 

Karol przeprasza zawsze pierwszy

Magda i Karol bardzo się kochają. Można zauważyć to po ich wypowiedziach. Uważają, że nie są idealni, że sprzeczki, kłótnie się zdarzają. Twierdzą jednak, że ich miłość mierzy się ilością przebaczenia, które mogą sobie nawzajem ofiarować. Jest to ich mocną stroną, że po kłótniach potrafią się dosyć szybko godzić. Przeważnie pierwszy przeprasza Karol. Są co do tego oboje zgodni. Wyciąga rękę na zgodę pierwszy i pierwszy przeprasza nawet jeśli czuje, że to nie on zawinił w danej sytuacji. Wspomina, że był taki czas, że po jednej z sytuacji, w której czuł, że to nie on zawinił, powiedział dość i że nie będzie pierwszy przepraszał. Po czasie jednak wrócił do praktyki wyciągania ręki jako pierwszy. Zbyt trudne było dla niego nie bycie sobą. Magda uważa, że jest bardziej uparta niż Karol ale zawsze bardzo się cieszy kiedy mogą się po kłótni pogodzić.

 

 

Przeżycie żałoby po stracie dziecka

Magda i Karol bardzo chcieli mieć dzieci jeszcze przed ukończeniem trzydziestego roku życia. Do tego czasu urodziła im się dwójka dzieci. Po trzydziestce przyszli na świat jeszcze Michał i Faustyna.  Kolejnym dzieckiem, na które czekali był Nikodem. Niestety okazało się, że małżeństwo utraciło syna w wyniku poronienia. Był to bardzo trudny czas. Karol nie mógł do siebie przyjąć myśli, że stracili dziecko. Posiadanie już dzieci sprawiło, że rodzicom łatwiej było przeżywać stratę najmłodszego. Magda miała możliwość trzymać w swoich rękach Nikodema. Było to dla niej bardzo trudne przeżycie…

Rodzice chcieli poznać płeć dziecka. Kiedy wiedzieli, że to chłopiec, nadali mu imię i mieli możliwość go godnie pochować. Pochówek był dla rodziców kluczowy w przeżywaniu straty i żałoby. Wiedzą, że gdyby tego nie zrobili byłaby to dla rodziny rana, która by się nie zabliźniła. Rodzeństwo do dzisiaj mówi w szkole, przedszkolu, że ma brata, wymienia Nikodema jako członka rodziny. Cała ta sytuacja, która się wydarzyła była dla rodziny bardzo trudna ale bardzo ich też ubogaciła.

 

Projekt „Rodzina jest super!” został dofinansowany w konkursie Ministra Rodziny i Polityki Społecznej „Po pierwsze Rodzina!” na rok 2022.