Ania i Darek
Sezon 2: Odcinek 3
W trzecim odcinku naszego serialu odwiedziliśmy Tychy. To właśnie z tego miasta otrzymaliśmy najwięcej zgłoszeń do programu. Rodzina Ani i Darka wysłała zgłoszenie już w pierwszej edycji, jednak wtedy ubiegła ich inna rodzina z tego samego miasta. Darek mówi, że cierpliwość popłaca, więc próbowali dalej.
Rodzina uwielbia aktywnie spędzać czas
Nasi bohaterowie to rodzina sportowców. Ich pasją jest bieganie i siatkówka. Tylko mama nie biega, ale ma zamiar zacząć chodzić z kijkami. Lubią również razem grać w gry. Kiedy gra razem z nimi mama to wszyscy grają w UNO, jeśli mama nie gra to reszta rodziny ma swoją ulubioną grę… Zajmują wtedy pół podłogi i są zajęci przez co najmniej 1,5 godziny!
Metamorfoza Ani
Ania niedawno przeszła przemianę. Stało się to dzięki warsztatom, na których miała wypisać swoje cele. Okazało się, że cele, które wypisała nie dotyczą konkretnie jej, ale są zwiazane z domem i rodziną. Dzięki warsztatom odkryła, że chciałaby śpiewać i zapisała się na lekcje śpiewu teatralno – estradowego. Ania zrozumiała, że jej życie nie może kręcić się tylko wokól pracy, domu i dzieci, że musi mieć też coś swojego. Mówi, że szczęśliwa kobieta to szczęśliwa żona i mama. Darek bardzo cieszy się z przemiany żony, bo długo walczył o to, by miała coś, co sprawia jej radość. Ania sama o sobie mówi, że stała się pozytywna i zawsze, nawet w trudnych sytuacjach szuka chociaż małego plusika.
Długie starania o dziecko
Małżeństwo ma trójkę dzieci, jednak o pierwsze starali się kilka lat. Przeszli wiele badań, aż w końcu lekarz powiedział im, że albo mają przygotować się na zabieg, albo muszą pogodzić się z tym, że nie będą mieć dzieci… W czasie długich starań, które były dla małżeństwa bardzo trudne słyszeli mnóstwo pytań o to, kiedy dziecko oraz że już mają swoje lata i to najwyższy już czas. Bardzo bolały ich te pytania i w pewnym momencie przestali spotykać się ze znajomymi, którzy mieli dzieci. Spotkania te, podczas których Ania słyszała śmiech i płacz dzieci wzbudzały w niej tęsknotę za dzieckiem, którego tak bardzo pragnęła. Kiedy Ania zaszła w ciążę radości i wzruszeń nie było końca. Niemożliwe stało się możliwe! Darek wspomina, że łzy cisnęły mu się do oczu i nie wstydził się ich. Każdy mężczyzna pokazujący swoje uczucia jest prawdziwy, a stereotyp, że faceci nie płaczą jest błędny i krzywdzący.
Darek przeżył ciężką chorobę
Kiedy Karolinka była mała przyniosła z przedszkola ospę, którą zaraził się też Darek. Ospa dla dorosłego mężczyzny jest niebezpieczna. W związku z chorobą Darek miał powikłania w postaci zapalenia opon mózgowych i był na granicy życia i śmierci. Mężczyzna do dziś zmaga się ze skutkami choroby takimi jak dłuższe myślenie nad znalezieniem odpowiednich słów. Kiedy Darek był chory Ania była cały czas blisko, obok niego. Ta sytuacja pokazuje jak ważne jest wsparcie w małżeństwie.
Darek od młodości biegał, jednak w pewnym momencie przez chorobę lekarz mu tego zabronił. Przez wiele lat nie biegał i źle się czuł, nie potrafił pokonać nawet niewielkich odległości. W pewnym momencie kolega polecił mu by przeszedł program dojścia do zdrowia. KIedy go zakończył, ból minął, a Darek mógł znów zaczać biegać. Jednak nie chciał biegać bez celu, więc stwierdził, że połączy bieganie z pomaganiem i zaczął biegać dla dzieci, które potrzebują wsparcia w zbiórce funduszy na leczenie. Pomaga również na wiele innych sposobów np. poprzez zbieranie nakrętek.
Patrząc na rodzinę Ani i Darka aż chce się pomagać!
Projekt „Rodzina jest super!” został dofinansowany w konkursie Ministra Rodziny i Polityki Społecznej „Po pierwsze Rodzina!” na rok 2021.